środa, 9 stycznia 2013

Pierwsze zakupy

Jeżeli tylko lubisz zakupy i kupowanie pierdółek i rzeczy "do wszystkiego" to lepiej uważać z zapuszczaniem się w gąszcz półek tradycyjnych lub internetowych sklepów dla zwierząt. Są one pułapką nie tylko dla naszych kieszeni, ale również naszego czasu, bo uwierzcie można na tym spędzić wiele tego cennego zasobu. Tym bardziej, że wiadome jest, iż nie kupisz czegoś sobie byle tylko kupić swojemu pupilkowi. Ale jak już chcesz lub musisz to wybór będziesz miał ogromny, a tym samym kolejny klincz decyzyjny murowany.

Dzisiaj zakupiliśmy pierwsze gadżety dla Khaleesi. W czasie odwiedzin w TK Maxx pierwsze nasze kroki skierowaliśmy na dział dla zwierząt. Wybór padł na śliczne i mięciutkie posłanie dla kotka oraz do naszego koszyka trafiły cztery ceramiczne miseczki - ceramika jest lepsza od plastyku ze względu na jej łatwość umycia i tym samym utrzymania odpowiedniej czystości. Kto by chciał jeść z brudnych talerzy?

To niestety początek gromadzenia wyposażenia kociego wnętrza...

wtorek, 8 stycznia 2013

Dylematy kocie(j) mamy

Do paraliżu decyzyjnego w kwestii kociej wyprawki dochodzi jeszcze stres związany z odpowiedzialnością za małe stworzonko...Czy kicia będzie się dobrze u nas czuła? Czy nie będzie bardzo płakać za mamą? Czy damy radę zapewnić jej wszystko czego potrzebuje?
Aaa!

Paraliż decyzyjny, czyli co nam i kotu potrzeba

Kilka tygodni temu nie byliśmy jeszcze świadomi z czym łączy się zakup kotka. Wprawdzie zdawaliśmy sobie sprawę, że trzeba kupić kuwetkę, transporter, żwirek, pokarm, ale rzeczywistość trochę nas zaskoczyła. Dopóki nie trzeba to lepiej się nie dowiadywać co tak naprawdę w kocim świecie jadalniano-wyposażeniowym słychać, ponieważ ogrom informacji może na początku przerazić.

Z doświadczenia jakie mamy z naszego hobby (gier planszowych) pierwsze co zrobiłem to zacząłem szukać forum o kotach, a najlepiej o Brytyjczykach. Znalazłem (wpis z linkami powstanie w przyszłości) i się zaczęło. Czytanie kolejnych wątków to nowa wiedza, która dla obeznanych z kotami wydaje się naturalna, ale dla nas jest novum. Ale jak widać forum nie da nam wszystkiego, dlatego potem otrzymaliśmy kolejne informacje od Kasi, następnie zapoznawaliśmy się z opiniami w sklepach dla zwierząt... masa treści, którą trzeba ogarnąć, przesiać i wyciągnąć wnioski. Na pozór łatwe pytania typu co je kot, gdzie śpi, co lubi okazały w praktyce niezbyt łatwe.

Wyprawkę już prawie mamy wybraną, ale teraz głowimy się nad wyborem właściwego drapaka. Niby prosta decyzja, ale jak pewnie przypuszczacie niełatwa dla posiadaczy pierwszego kotka, a tym samym warta osobnego wpisu. Na razie trzymajcie za nas kciuki.

Co robi teraz Khaleesi? Pewnie śpi lub się bawi, ja natomiast się o niej uczę ;)