sobota, 23 marca 2013

Przekroczone 2 kg w rytmach Power of Nature

Jak widać podczas wczorajszego ważenia Khaleesi przekroczyła długo oczekiwaną przez nas wagę. W końcu! Nasz niejadek długo podchodził do ostatecznej walki w tej kategorii wagowej.

A jeżeli chodzi o jedzenie to od kilku dni kotek jest na karmie bezzbożowej, o której już pisałem jak pamiętacie kiedyś na początku naszej przygody z kotami. Nasz wybór padł na Power of Nature, marka często polecana jeżeli chodzi o ten typ suchej karmy, a zarazem z ceną, która nie zabija portfela tak jak inne bezzbożowki.

Z karmą stosowaną do tej pory (Royal Canin Kitten 36) mieliśmy niezbyt dobre doświadczenie bo Khaleesi niby ją jadła, ale trzeba było strasznie przy tym kombinować. A to mieszać z mokrą karmą, a to poprzez zabawę (rzucanie i zachęcanie), czyli ogólnie nic normalnego bo kot ma jeść zwłaszcza jak daje mu się przecież dobre jedzonko. Z mokrą karmą nie było i nie ma żadnego problemu, ale z suchym jak widać nie mieliśmy łatwo.

W końcu postanowiliśmy spróbować karmy bezzbożowej. Wybraliśmy sklep Modernpet.pl ponieważ chyba jedyni, jako wyłączny importer na Polskę tej karmy, wysyłają próbki poszczególnych karm. To jest bardzo fajne bo ryzykować z kupowaniem jedzenia w paczkach 2 kg znając indywidualne smaki każdego z kotów i ich grymaszenie jeżeli chodzi o jedzenie nie jest finansowo ciekawe. Dostaliśmy wiec wszystkie rodzaje PoN i po smak-testach wybraliśmy Cookie's Choice (kurczak, brązowy ryż).

Może reklamowe hasła tej karmy:
  • "Niezbędne kwasy Omega
  • Bez zbóż,
  • kukurydzy, soi, glutenów
  • Bez produktów ubocznych
  • Składniki z upraw i hodowli organicznych
  • Ponad 90% przyswajalności
  • Bez sztucznych dodatków i konserwantów
  • Certyfikat bezpiecznej żywności
  • Optymalne trawienie"
wydają się napuszonymi i właśnie tylko "marketingowymi sloganami" bo przecież Royal Canin to świetne karmy "polecane przez weterynarzy", ale Khaleesi RC jeść ze smakiem nie chce, a PoN zajada do ostatniego krakersa i wczoraj wieczorem trzeba było jej trochę dosypać bo młode kotki muszą jeść tyle ile chcą bez żadnych restrykcji jak w przypadku dorosłych kotów. Karma wprost znika! 

Co ciekawe według zaleceń producenta to w porównaniu z karmą RC, karma PoN o objętości o połowę mniejszej zaspakaja dzienne zapotrzebowanie energetyczne i żywieniowe kota, czyli większa cena PoN jest odczuciem mylnym bo w rezultacie dostajemy porównywalną cenę. Dodatkowo coś w tej nazwie jest bo ostatnio kotek ma prawdziwego "powera" i biega cały czas po mieszkaniu za piłkami, kurkami i innymi zabawkami. Po porostu jest cały czas w ruchu, a to cieszy bardzo jak obserwujesz wesołego kota.

W domu jest teraz balans: ja bezmięsny, Monia dieta 50/50, a kot zdecydowanie mięsny :)

piątek, 22 marca 2013

To jest H2O?

Khaleesi rośnie i powoli zaczyna docierać już wszędzie. Oprócz niezdobytej do tej pory drugiej strony kuchni (ze zlewem) była również umywalka w łazience. Właśnie była. Od wczoraj już tak nie jest i wysokość została pokonana, a w dodatku kotek odkrył duże skupiska wodne, czego dowodem były cztery mokre łapki. Zresztą sami zobaczcie ;)

środa, 20 marca 2013

Jak smakuję to zakopuję...

Jako koci laik nie znałem kocich zachowań więc "zagrzebywanie" posiłku było dla mnie nowością. Ale teraz już wiem jak kotek zagrzebuje jedzonko przed posiłkiem to albo mu nie smakuje, albo grymasi i stroi fochy, a potrafi to robić jak to kot. Natomiast jak z zapałem macha łapką po zjedzeniu to od razu widać, że mu to smakuje i chowa sobie na później. Jak to widać? O, tak jak na filmiku ;)

niedziela, 17 marca 2013

W co się bawić, w co się bawić...

Jak się jest małym kotkiem to się myśli albo o spaniu, albo o zabawie. Proste, nie?
Okazuje się, że najlepsze zabawki powstają przypadkiem, nie trzeba wydawać na nie majątku i przy okazji jesteśmy ekologiczni, bo wykorzystujemy odpady do końca.
Jak np. papierowa tuba z ręcznika papierowego:


Inną ciekawą zabawą może być buszowanie w liściach (tu akurat jakiś ptaszek zdążył jej przerwać):


Jedną z ulubionych zabawek jest też kulka z folii aluminiowej, praktyczna pod każdym względem, błyszcząca, szeleszcząca, ładnie się toczy i hałasuje... Czego chcieć więcej?



A jak już wszystko się znudzi to zawsze zostaje zabawa w chowanego: