sobota, 9 lutego 2013

Nic dodać, nic ująć


Drapak

Drapak w końcu dotarł, to już wiecie. Teraz trochę o nim: wiedzieliśmy, że to nie jest mała rzecz. Wiedzieliśmy, a jednak jego wielkość nas zaskoczyła. Mamy po prostu nowy mebel :)
Przyszedł w dwóch wielkich paczkach, wszystko do samodzielnego montażu. Na szczęście Khaleesi dzielnie pomagała w skręcaniu.
Przez cały czas oczekiwania na drapak mieliśmy małego hejta na firmę produkującą, ale było - minęło, drapak jest i trzeba przyznać, że jest ładny, solidny i - co najważniejsze - dobrze służy kotu.
Służy tak dobrze, że doprowadził nawet do małej zazdrości. Khaleesi po prostu przestała spać z nami! Myśleliśmy, że będzie problem, żeby ją oduczyć spania na poduszce, a tu proszę, jeszcze będziemy ją błagać, żeby przyszła ;)

A do opisu dokumentacja zdjęciowa:

środa, 6 lutego 2013

Tortura miękkimi poduszkami

W naszych wyobrażeniach kot wyleguje się na miękkich, puchatych poduszkach bo mu miło, wygodnie i ciepło. No cóż nasza kotka przeczy całkowicie temu naszemu stereotypowi.  Jak już kiedyś wspomniałem zakupiliśmy jej mięciutkie i naprawdę z klasą posłanie w TK Maksie, w między czasie dotarło zamówione w ZooPlusie posłanie na parapet, a dziś kurier przyniósł dwie rewelacyjne poduszki, które również mogą służyć jako posłania na parapet. Mamy więc zestaw poduszek, które na dzień dzisiejszy służą do... odstraszania kotka z miejsc, w które je położymy. Khaleesi za nic na świecie nie chce na nie wejść, a o leżeniu lepiej zapomnieć od razu. Żartujemy sobie już nawet z tego kiedy staramy się ostudzić jej zainteresowania pewnymi miejscami w domu mówiąc "przynieś posłanie to najlepszy sposób, żeby tu nie weszła".
Dziś z poduszkami dotarł główny element zamówienia, czyli drapak, przez duże "D". O tym jednak napiszę następnym razem.
Patrzę teraz na poduszkę na parapecie i sam bym chętnie z niej korzystał, ale niestety, małym kotkiem trudno mnie już nazwać ;)

wtorek, 5 lutego 2013

Urodzinowe dane personalne

Według tego co napisała teraz właśnie Khaleesi to tytuł tego wpisu miał brzmieć "jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjqaqaqaqaqaqaqaqaqaqaqaqaqaui1212", ale może zostańmy przy wersji pierwotnej.

Trzeba wreszcie napisać o jakichś datach bo dla każdego przecież urodziny to ważna rzecz. Khaaleesi moi mili urodziła się 6 listopada 2012 r., czyli jutro kończy 3 miesiące - brawo dla tej pani :)

poniedziałek, 4 lutego 2013

Kto przeżywa bardziej?

Co robi kot kiedy zostaje sam w domu? Głównie śpi. Pewnie trochę się pobawi, coś zje i dalej śpi.
A co robi kot kiedy zostaje sam w domu pierwszy raz?
Tego właśnie chciałabym się dowiedzieć. Siedzę w pracy, a moje myśli krążą wokół Khaleesi. Czy nie jest jej smutno? Czy nie płacze? Mam nadzieję, że leży zwinięta w kłębek i smacznie śpi, ale obawiam się, że mój dzień pracy będzie dzisiaj lekko niewydajny....

***
No i po powrocie z pracy okazało się, że dziewczynka ślicznie sobie spała. Posuwane mi przez wyobraźnię obrazy zdartych z rozpaczy tapet ze ścian lub wyprutych poduszek były mocno na wyrost. Khaleesi była spokojna i zadowolona jak wróciliśmy. Oby tak zostało :)


niedziela, 3 lutego 2013

Pierwsze parcie na szkło

Kot vs iOS

Zawsze chciałem zobaczyć na żywo jak zachowują się kotki "grając" w Game for Cat. Jest śmiesznie, ale jak słyszę z pokoju obok latanie za kulkami z wełny lub sreberka sprawia większą radość ;)

Prawie kupiła pełną wersję ;)