Przyszedł w dwóch wielkich paczkach, wszystko do samodzielnego montażu. Na szczęście Khaleesi dzielnie pomagała w skręcaniu.
Przez cały czas oczekiwania na drapak mieliśmy małego hejta na firmę produkującą, ale było - minęło, drapak jest i trzeba przyznać, że jest ładny, solidny i - co najważniejsze - dobrze służy kotu.
Służy tak dobrze, że doprowadził nawet do małej zazdrości. Khaleesi po prostu przestała spać z nami! Myśleliśmy, że będzie problem, żeby ją oduczyć spania na poduszce, a tu proszę, jeszcze będziemy ją błagać, żeby przyszła ;)
A do opisu dokumentacja zdjęciowa:
Dla pięknej Panny piękny drapak:)
OdpowiedzUsuń