środa, 6 lutego 2013

Tortura miękkimi poduszkami

W naszych wyobrażeniach kot wyleguje się na miękkich, puchatych poduszkach bo mu miło, wygodnie i ciepło. No cóż nasza kotka przeczy całkowicie temu naszemu stereotypowi.  Jak już kiedyś wspomniałem zakupiliśmy jej mięciutkie i naprawdę z klasą posłanie w TK Maksie, w między czasie dotarło zamówione w ZooPlusie posłanie na parapet, a dziś kurier przyniósł dwie rewelacyjne poduszki, które również mogą służyć jako posłania na parapet. Mamy więc zestaw poduszek, które na dzień dzisiejszy służą do... odstraszania kotka z miejsc, w które je położymy. Khaleesi za nic na świecie nie chce na nie wejść, a o leżeniu lepiej zapomnieć od razu. Żartujemy sobie już nawet z tego kiedy staramy się ostudzić jej zainteresowania pewnymi miejscami w domu mówiąc "przynieś posłanie to najlepszy sposób, żeby tu nie weszła".
Dziś z poduszkami dotarł główny element zamówienia, czyli drapak, przez duże "D". O tym jednak napiszę następnym razem.
Patrzę teraz na poduszkę na parapecie i sam bym chętnie z niej korzystał, ale niestety, małym kotkiem trudno mnie już nazwać ;)

1 komentarz:

  1. Jako uzupełnienie obrazu tortury:
    http://www.youtube.com/watch?v=FytQkOosE9s&feature=share&list=PL888E3942AC9874B1

    OdpowiedzUsuń