Dzisiaj tylko zdjęcia. Pogoda jest senna, nawet Khaleesi zaspała, żeby nas obudzić do pracy.
Albo nie obudziła nas z zemsty za olej łososiowy.... nie wiadomo.
Mogę tu zostać cały dzień?
Ciekawe o czym myślą kotki, kiedy się tak zadumają...
...albo tak...
Sama słodycz. Piękna jest. A ten olej łososiowy może być przyczyną zemsty. Niejadalny pod każdą postacią ;-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, niby ryba a jednak nie da rady... A ja się cieszyłam na wizję tych wspaniałych efektów jakie ten olej PODOBNO daje... Piszę podobno, bo tak jak czytam to tego żaden kot nie chce jeść ;)
UsuńU nas olej z łososia jest nie do przełknięcia. A jeśli już uda się go podać strzykawką, kota ma focha do dnia następnego ;) Poluję na tabletki salmopeta, ale zooplus od kilku tygodni przesuwa czas dostawy, ehhh
OdpowiedzUsuńmówiłam już, że oczka ma piękne? to raz jeszcze powiem, piękne okrągłe pomarańczki :) :) :)